KOMIKSOLOGIA: Agenci T.A.R.C.Z.Y. 01x09

Po tym jak pierwszy sezon "Agentów" się skończył zostałem zapytany czy nie chciałbym napisać Komiksologii do dwóch wcześniejszych odcinków. A że jestem człowiekiem, któremu ciężko przychodzi odmowa dzisiaj serwuję pierwszy z tych dwóch tekstów. Będzie o Roxxon, żartownisiach Marvela, trzecioligowym przeciwniku Iron Mana i puszczenie oczka do DC.
Dziewiąty odcinek już od początkowych scen nawiązuje do wielokrotnie opisywanego na łamach Komiksologii Roxxon Energy Corporation. Mamy zarówno stację benzynową działającą pod szyldem Roxxon, jak i wzmiankę w artykule z gazety, z której dowiadujemy się o szczegółach kluczowego dla odcinka wypadku w laboratorium Accutech. Jeśli wierzyć gazecie, Accutech w MCU jest kolejną z wielu firm-córek Roxxon.
O ile serialowy Accutech na wzór komiksowego odpowiednika również zajmował się budową akceleratora cząstek, o tyle w komiksach stanowi własność korporacji Stark-Fujikawa. Samo laboratorium kilkukrotnie pojawiało się na łamach pierwszej serii "Iron Man" w latach 1987-1989.
Agent Coulson zapoznaje Skye z Index Asset Evaluation and Intake, protokołem T.A.R.C.Z.Y. odpowiedzialnym za spotkania z nowymi, niezarejestrowanymi Obdarowanymi (ludźmi posiadającymi nadnaturalne zdolności). IAEI potocznie zostało nazwane Welcome Wagon.

W międzyczasie Fitz-Simmons sporą część swojej uwagi poświęcają na psikusy i figle, których celem jest Skye. Usprawiedliwiają się tym, że jest to stały oraz niezwykle istotny element akademickiego życia, a w końcu Skye jest niejako w "akademii w terenie". To oczywiście nawiązanie do żartownisiów, którzy często przewijają się przez różne serie Domu Pomysłów. Najbardziej rozpoznawalnym jest z pewnością Johnny Storm, znany także jako Ludzka Pochodnia. Najczęściej (choć nie zawsze) ofiarą jego żartów jest drugi z członków Fantastycznej Czwórki - The Thing.
Jednym z kolejnych mrugnięć oka twórców serialu do widzów może być użycie przez Coulsona zegarka sygnalizującego. W tym przypadku jest to jednak odniesienie nie do Marvela, ale do konkurencyjnego DC. Podobny zegarek jest nieodłącznym elementem noszonym przez Jimmy'ego Olsena – przyjaciela Supermana.
Ze wspomnianego wcześniej artykułu oraz rozmów między bohaterami dowiadujemy się o wypadku w Accutech, podczas którego zmarły cztery osoby: Jack Benson, Frank Delacorte, Arlene Willoughby oraz Tobias Ford (choć w gazecie widnieje nazwisko Trost). Jedyną ocalałą osobą jest obwiniana przez wszystkich za ten wypadek Hannah Hutchins. Odpowiedzialnym za sabotaż jest Tobias, który - jak się okazuje - przeżył eksplozję, a co więcej, udało mu się wytworzyć wyłom między wymiarami. Może to być kolejne nawiązanie do "Thor: Mroczny świat", a opisywane przez niego miejsce może być Muspelheimem, wymiarem Darkforce bądź Mrocznym Wymiarem. Wytworzenie tego wyłomu dało Tobiasowi kilka niezwykłych umiejętności, w tym: teleportacji, bycia niewidzialnym oraz nienamacalnym.

Kilkukrotnie jest także nazywany Duchem. To w połączeniu z jego nowymi zdolnościami świetnie pasuje do opisu jednego z pomniejszych przestępców (oraz przeciwnika Iron Mana) – Ghosta. Ghost zadebiutował we wspomnianym wcześniej 219 zeszycie pierwszej serii "Iron Man". W nim po raz pierwszy pojawia się też Accutech, co tym bardziej wyklucza przypadkowość.
W komiksach nigdy nie została zdradzona jego prawdziwa tożsamość, więc równie dobrze może być Tobiasem z MCU. Swoją karierę zaczynał jako sabotażysta-wolny strzelec, który nie cierpiał (i nadal nie znosi) "złych, skorumpowanych korporacji". W komiksach można go spotkać głównie w zeszytach poświęconych Iron Manowi, drużynie Thunderbolts (tej z pierwszej serii 1997-2012), Dark Avengers, a nawet Spider-Woman czy Deadpoolowi.
Ponownie przedstawiony zostaje Pokój Przesłuchań, który - jak się dowiedzieliśmy w poprzednim odcinku (jego analizę znajdziecie tutaj) - jest wykonany z Vibranium pokrytego węglikiem krzemu. Pokój jest nazywany przez Skye Koszmarnym Pudełkiem - to bezpośrednie nawiązanie do magicznego artefaktu, pudełka przechowującego energię pochodzącą z ludzkich emocji. Pojawiło się ono w kilku zeszytach pierwszej serii "Man-Thing" z 1975 oraz jednorazowo w 32 zeszycie trzeciej serii "Dr Strange" z 1991.
Bonusem jest końcowa scena, w której bohaterowie grają w Upwords (wariacja popularnych Scrabbli). Na planszy widzimy takie słowa jak: "espionage" ("szpiegostwo"), "Strange Tales" (tytuł komiksu, w którym debiutuje T.A.R.C.Z.A.), "Tales of Suspanse" (komiks, w którym pojawia się po raz pierwszy Iron Man) oraz "Zodiac" (nawiązanie do tajnej organizacji Zodiac, o której poczytacie przy analizie 16 odcinka "Agentów T.A.R.C.Z.Y.").

Powyższy tekst został napisany dla serwisu Hatak.pl i jest częścią cyklu publicystycznego KOMIKSOLOGIA. Oryginalna publikacja znajduje się w tym miejscu.

0 komentarze: