Przegląd Geekowskich Prezentów Part II

Święta za rogiem i powoli wszyscy dajemy się ponieść szałowi zakupów. Rok temu opublikowałem nieduże zestawienie prezentów dla geeka. Jasne, było to post factum i w zasadzie był to przegląd co ciekawszych pomysłów. Oczywiście zapraszam wszystkich zainteresowanych do przejrzenia co tam umieściłem, gdyż nadal są to dobre i uniwersalne przykłady prezentów! :)
W tym roku natomiast przedstawiam Wam podobny wpis, ale z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym i nowymi rzeczami, które ucieszą niejednego obdarowanego/obdarowaną!
Dla kinomanów
W tym roku dostaliśmy kilka bardzo dobrych (i kilka średnich, ale o gustach się nie dyskutuje) filmów sci-fi/fantasy a spora ich część jest już dostępna na DVD/BD. Począwszy od The Hobbit: Niezwykła Podróż, przez Iron Man 3, W Ciemności: Star Trek (nie cierpię polskiej wersji tytułu), Elizjum, Pacific Rim, Iluzja, Wolverine, Grawitacja, R.I.P.D. Agenci z Zaświatów (dla desperatów), Riddick, czy wreszcie Martwe Zło, World War Z lub Człowiek ze Stali. Kolejność przypadkowa. 
Rewelacyjnym pomysłem są również wszelkie bundle packi i reedycje klasyków. Na przykład Stara i Nowa Trylogia Gwiezdnych Wojen. Najlepiej razem. W sam raz by się nie nudzić czekając na premierę Star Wars Episode VII. I co z tego, że ta dopiero za dwa lata?
Jedyna rzecz, którą mogę mieć na DVD/BD, to własnie saga SW.
Gry
Temat problematyczny, gdyż nie każdy wszystko lubi i nie musi przepadać za tymi samymi grami co my. Więc w tym przypadku najlepiej będzie zrobić wywiad środowiskowy. Dowiedzieć się co dana osoba już posiada, na co poluje lub jaki typ gier tym najbardziej lubianym. W tym roku wyszło kilka bardzo ciekawych gier oraz edycji GOTY. Z całą pewnością godnymi uwagi są Tomb Raider, Bioshock: Infinite, dmc: Devil May Cry, The Last of Us, konsolowe Diablo 3, trylogia Batman Arkham, Assassin's Creed IV, czy w końcu The Elder Scrolls V Skyrim Legendary Edition. Gra nie jest nowa, ale to wydanie zawiera wszystkie dodatki, więc zapewni miłośnikom cRPG masę godzin rozrywki.
Nie zapominajmy o next-genowym szaleństwie jakie zafundowało nam Sony z premierą Playstation 4 oraz Microsoft z nowym Xbox One (który koniec końców nawet ściągnięty z zachodu działa w naszym kraju). O ile niekoniecznie musi być to zakup samej konsoli, to nie zapominajmy o peryferiach, dodatkowych padach i innych akcesoriach. W przypadku XbOne i PS4 różnorodność dostępnych gier jest ograniczona, przez co nasze pole manewrowe jest tu zawężone.
Bonus: gry planszowe, figurkowe gry wojenne, karcianki. To pomysły do osobnej kategorii, jednak nie jest to mój konik, przez co nie jestem w stanie przedstawić Wam najciekawszych (ba! jakichkolwiek) tegorocznych premier. Jednak dla chcącego nic trudnego, więc jeśli ktoś z Was zdecyduje się na taki pomysł, to będzie wiedział gdzie szukać!
To był całkiem niezły rok, więc jest w czym przebierać!
Komiksowo
Największe tegoroczne eventy i crossy DC i Marvela za nami. Część z nich można już kupić w wydaniach zbiorczych. To właśnie wydania zbiorcze są najprzyjemniejszymi dla oka i najlepiej prezentującymi się na półce. W rodzimych sklepach internetowych zajmujących się komiksami jest obecnie masa promocji i przecen na wydania zbiorcze eventów i co ciekawszych storyarc'ów. Sęk w tym, że podobnie jak przy grach najlepiej dowiedzieć się wcześniej które są tymi najbardziej pożądanymi. Albo najzwyczajniej poprosić o listę z kilkoma kilkunastoma pozycjami, z której później sobie coś wybierzemy. Przynajmniej będziemy mieli pewność, że obdarowany będzie zadowolony z prezentu!
Jedna z najlepszych miniserii. Serio!
Plakaty i kalendarze
Co tu dużo mówić? Chyba każdy geek chce by ściany jego pokoju były ozdobione barwnymi plakatami z ulubionymi superbohaterami lub postaciami i motywami z gier, za którymi szaleją. W tym przypadku wystarczy szczątkowa wiedza na temat tego co dany geek lubi. Informacja na temat ilości pustych ścian w pokoju również może być przydatna, a jeśli tej jest za mało na plakat, to kalendarz w podobnej konwencji jest dobrą alternatywą.
Ten plakat będzie mój. Jak tylko wymienię pokój na większy... Ale będzie!
Gadżety
Słowo-klucz. Pod nim może kryć się praktycznie wszystko. Breloczki do kluczy, maskotki i pluszaki, figurki, koszulki, biżuteria dla Pań, przypinki, pałeczki do sushi stylizowane na miecze świetlne, rękawiczki do obsługi smartfona, fikuśne pendrive'y, wszelkiej maści durnostojki i zabawne peryferia podpinane pod USB. Gadżety mogą stanowić główny prezent, lub być miłym dodatkiem do czegoś większego. 
Wieżyczka z Portala pod USB, albo pendrive Millennium Falcon? No problem!
Drobna rada
Jak widzicie ilość pomysłów na prezent dla geeka jest całkiem pokaźna i wbrew pozorom jest różnorodnie. Najlepiej zacząć poszukiwania od wybrania konkretnej tematyki i centrum zainteresowań danego geeka. Czy to seria gier, ulubione uniwersum (komiksowe, filmowe, książkowe, serialowe), czy coś czysto technologicznego. 
Jak już wybierzecie i jeśli dodatkowo zrobicie to trafnie (nie oszukujmy się, nie jest to takie trudne jeśli znacie go trochę!), to nie ma bata by Wasz geek nie był zachwycony Waszym prezentem! Pamiętajcie o tym :)

P.S. Zachęcam Was do podzielenia się w komentarzach swoimi pomysłami na świąteczną paczkę dla geeka, bo z całą pewnością nie ująłem tu wszystkiego!

6 komentarzy:

  1. Dzielenie się z Tobą pomysłami na prezent? Przed świętami? Zapomnij! :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Rok temu pisałaś, że taki przegląd po świętach to bez sensu. Teraz natomiast nie widzi Ci się dzielenie pomysłami? No nie... :|

    OdpowiedzUsuń
  3. Nihihi~! Nie mogłam przegapić tego delikatnego ukłonu w moim kierunku ;) Jeśli chodzi o gry bez prądu to zabiorę głos :D Zacznę od tego, że pudła gier planszowych mają kształt, często sporych, prostopadłościanów, więc wystarczy taką grę owinąć w papier, obwiązać wstążką i już mamy efekt takiego idealnego prezentu, rodem z hamerykańskich filmów~! :3 A nie te beznadziejne torebki z mikołajami, które się z roku na rok przekazuje, niczym klątwę filmu The Ring :/ O samych grach: wszystko zależy od tego, dla kogo dana plansza ma być. Zaawansowani planszówkowo Geekowie na ogół mają swoje konta na http://boardgamegeek.com/, gdzie poza chwaleniem się pod jakimi tytułami ich półki się uginają snują też Wishlisty :3 Easy peasy... Natomiast jeśli chodzi o mniej planszówkowych Geeków, w których chcemy miłość do plansz zaszczepić to mamy cały wachlarz tytułów. Te w klimacie fantasy: przepiękne Blue Moon City (moja I vice-ulubiona gra ever), imprezowy Czerwony listopad, ubóstwiony-przez-wszystkich-poza-mną-no-ale-jednak Smallworld, prześliczny Seasons, kooperacyjny Defenders of the Realm oraz większego kalibru, wielogodzinny Mage Knight. Bliżej SF: postapokaliptyczna wersja mafii czyli Resistance: Agenci Molocha (polecam na imprezy!), również nie-do-końca-kooperacyjny Room 25 (i mój ulubieniec zarazem <3), zdecydowanie bardziej kooperacyjny Space Hulk, strategiczna Neuroshima Hex aż wreszcie zdecydowanie cięższa i również nie-do-końca-kooperacyjna Battlestar Galactica :3 Jeśli chodzi o fanów literatury to polecam również Horror w Arkham, niszczący kieszeń ilością dodatków oraz Grę o Tron, niszczącą przyjaźnie (serio XD). Pomyślałam też o dzieciatych, rodzinnych geekach, którzy chcieliby łączyć się w swoim planszowym hobby z latoroślą. Tu krótko: Mały Książę, Wsiąść do pociągu, Dixit, Tokaido. Z klimatów bliższych geekowym sercom a nadal przystępnych: Carcassone i Awanturnicy. Noooo i na koniec (poza wszelkimi kategoriami) zdecydowany hit ostatnich czasów: polskie wydanie Potworów w Tokyo~! Giera bezbłędna, wciągająca, miodnie wydana i swoją ilością kart zapewniająca sporą grywalność. A jeśli żadne z powyższych nie przekonuje a geek grywa w Magici to najzwyczajniej w świecie kilogram boosterów i też będzie szczęśliwy :3

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW!!! Liczyłem na to, że zajmiesz się tym podpunktem, jednak nie spodziewałem się aż tylu informacji! :D
    Rozumiem, że w razie czego, to do wszystkich wymienionych przez Ciebie planszówek jest dołączony kurs przygotowawczy prowadzony przez Kica? :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Bezpiecznie powiem, że do większości ;) W Mage Knight nie grałam, w niektóre grałam zbyt mało razy żeby tłumaczyć, ale mogłabym się podjąć xD Who you gonna call? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No a jak myślisz? Innej opcji nie ma! :D

    OdpowiedzUsuń