Windows Phone 8
O Windows Phone 8 a.k.a. Apollo dyskutowano już od dawna.
Mówiło się, a raczej plotkowało się o wielu funkcjach. Teraz już dokładnie
wiemy co i w jakiej postaci otrzymamy. Zmiany w systemie są kolosalne, a
zastosowanie kernal’a jądra z Windows 8 zaciera granicę pomiędzy systemem
mobilnym, a desktopowym. Windows Phone 8 obsłuży procesory wielordzeniowe,
rozdzielczości HD i karty pamięci (no w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy).
Drobnych zmian nie ustrzegł się nawet kafelkowy interfejs. W zasadzie możemy
stwierdzić iż z Windows Phone 7.x wyciągnięto kilka funkcji, graficzny
interface użytkownika poddano liftingowi i wrzucono to do napisanego na nowo (w
oparciu o desktopowy kernal) systemu. Niesie to za sobą kilka istotnych
konsekwencji, jednak o tym trochę później…
Pierwszych słuchawek na WP8 spodziewać możemy się w
okresie jesiennym, wraz z premierą desktopowego Windows’a 8 i całej gamy
tabletów z tym systemem. Smartfony z Windows Phone 8 zaprezentują Nokia,
Huawei, Samsung oraz HTC. Microsoft chcąc ugryźć kawałek tortu należącego do
iOS i Androida postanowił zmienić swoje podejście do kwestii support’u. Nowy
system pojawi się w 50 wersjach językowych z regionalnym wsparciem w 180
krajach. WP8 doczeka się również (w końcu…) bezprzewodowych aktualizacji
systemu – koniec problemów z Zune? Sercem nowych słuchawek ponownie będą
procesory Qualcomm. Już z kilku przecieków wiemy, że będą to procesory z linii
Snapdragon S4.
Oto jak w skrócie prezentują się najistotniejsze zmiany:
- wsparcie dla procesorów wielordzeniowych, maksymalnie do 64 rdzeni (Też nie wiem po co, ale jest. Wsparcie dla 2-, 4-, 8-rdzeniowców? Spoko, rozumiem. 64? Why?)
- nowe obsługiwane rozdzielczości 1280 x 768 pikseli lub 1280 x 720 pikseli, oprócz dotychczasowej 800 x 480 pikseli (Pod tym względem WP7 kulał, a przecież mamy wiek fullHD…)
- oficjalna obsługa kart pamięci microSD jako rozszerzeń pamięci wbudowanej (Yeap, WP7 tego nie miał, a to pozwoli a) obniżyć koszty słuchawek, b) dać użytkownikowi możliwość doboru takiej pojemności jakiej potrzebuje)
- współdzielenie się plikami za pomocą technologii zbliżeniowej - NFC (Technologię NFC oferują między innymi Androidy Samsunga i Sony)
- bazujący na desktopowej wersji Internet Explorer 10 z funkcją SmartScreen Filter, czterokrotnie wydajniejszy silnik JavaScript, dwa razy szybsze renderowanie treści HTML 5 niż w Mango (Dane Microsoftu, uwierzę, jak zobaczę w testach)
- cyfrowy portfel (Wallet) wykorzystujący technologię zbliżeniową, pozwala realizować płatności w bezpieczny sposób za pomocą smartfona, obsługa kart debetowych i kredytowych, integracja krytycznych danych z kartą SIM (Już to gdzieś widziałem… Chyba u Wujka Google’a, jednak i tak implementacja tego idzie MS na plus)
- wbudowane mapy Nokia oraz bazująca na mapach NAVTEQ nawigacja, możliwa praca w trybie offline (Microsoft pozazdrościł HTC i Apple)
- pełne wsparcie dla wielozadaniowości, także w stosunku do zadań w tle, przykładem jest integracja usługi VOIP (Skype) oraz funkcja monitorowania lokalizacji przez aplikacje działające w tle (Już dawno przestałem oczekiwać multitaskingu na poziomie desktop’a, jednak mając na uwadze kernal Windows’a 8 tutaj ma to szanse się ziścić)
- rozbudowany mechanizm sterowania głosowego powstający we współpracy z Audible (Konkurencja dla Apple’owskiego Siri oraz dla S-Voice Samsunga?)
- nowy kernal, taki sam jak w Windows 8, zapewni znacznie większą swobodę programistom, łatwe tworzenie aplikacji na różne platformy sprzętowe (Microsoft już od jakiegoś czasu prowadzi rozbudowaną kampanię wspierającą młodych, niezależnych programistów i zachęca ich różnymi sposobami do zainteresowania się Windows Phone’em)
- deweloperzy otrzymają wsparcie dla programowania w C/C++, a zarazem obsługę technologii DirectX, silników graficznych Havok Vision, Autodesk Scaleform, dźwiękowego Audiokinetic Wwise oraz Firelight FMOD (Jak wyżej)
Jak już wspomniałem startowy ekran Windows Phone 8 uległ
liftingowi. Interaktywność kafelków nadaje mu niepowtarzalny charakter i
funkcjonalność. Kafelkowy interfejs okazał się, zdaniem dotychczasowych
użytkowników Windows Phone, strzałem w dziesiątkę. Microsoft postarał się aby
był jeszcze praktyczniejszy i wprowadził trzeci typ kafelka, cztery razy
mniejszy od dotychczasowego. Dodatkowo sami możemy zmieniać rozmiar kafelków i
nadawać im konkretne funkcje. Przykładowo możemy dodać kafelek odpowiadający za
uruchomienie klienta poczty, który będzie jedynie wyświetlał ilość
nieodczytanych e-mail’i. Zmiana jest drobna, ale sprawia, że możemy lepiej
wykorzystać dostępną powierzchnię ekranu, bardziej ją spersonalizować, chociaż
w kwestii personalizacji moim zdaniem WP nadal jest ułomny. Wiem, że ma być
bardziej „Metro” o bardziej „Windows 8”…
Microsoft nie zapomniał również o funkcjach, które zapewnią
popularność Windows Phone 8 w świecie biznesu. Mamy tu wbudowane szyfrowanie
całej pamięci urządzenia (Bit Locker) czy wsparcie dla UEFI oraz lepsza obsługę
pracy aplikacji w izolowanych obszarach pamięci (piaskownica).
Na końcu chciałbym powrócić do poruszonej przeze mnie na
początku kwestii – przeniesienia mobilnej platformy na nowy, desktopowy kernal
jądra systemu. Trzy, potwierdzone już przez Microsoft, implikacje:
- Windows Phone 8 będzie bezproblemowo (przynajmniej w teorii) obsługiwał wszystkie aplikacje z Windows Phone 7.x, czyli mamy zapewnioną jednokierunkową kompatybilność, gdyż…
- …o wstecznej kompatybilności zapomnijmy. Aplikacji dedykowanych dla WP8 nie odpalimy na jego poprzedniku. Wynika to ze zbyt dużych różnic w jądrach obu systemów.
- Zaraz ktoś powie: „Hej! Przecież dostanę aktualizację dla mojej kosztującej 2000zł Nokii Lumia 800/900! Prawda?”. Heh… Nie. Nie jest to prawdą. Żaden z obecnych na rynku telefonów nie otrzyma aktualizacji do Windows Phone 8 (przynajmniej nie oficjalnie - cała nadzieja w ludziach z xda-developers).
Obecne telefony otrzymają niebawem aktualizację do wersji
7.8 wnoszącej w zasadzie tylko opisany przeze mnie odświeżony kafelkowy
intercafe. Jednak nawet jeśli otrzymamy aktualizację do wersji 7.99(9) to nadal
nie będzie to Windows Phone 8 ze swoim pełnym inwentarzem. Po przeczytaniu tej
informacji nie wiedziałem co mam o tym myśleć. Microsoft otwarcie uśmierca
swój, mający raptem 2 lata, system mobilny i zastępuje go nowym. Część właścicieli
WP7 z pewnością ich znienawidzi.
Patrząc na to z drugiej strony otrzymamy coś niezwykle do
siebie dopasowanego: Windows 8 i Windows Phone 8, które będą niesamowicie
zgranym rodzeństwem. Przytaczając mój wczorajszy wpis – ekosystem Microsoftu
zaczyna powoli nabierać wyraźnego kształtu w stylu Metro.
0 komentarze: